Za to tego już nikt nie przewidział. Luty błyszczał cudowną pogodą. Więc trzeba było wykorzystać kilka nowych rozwiązań. Zaopatrzyłem się w taniutki statyw Esperanza Sequoia, który do Canona nada się idealnie ale z lepszym sprzętem będzie niezbyt dobrą opcją. Doskonałe warunki chciałem tym razem wykorzystać do zrobienia pełnej panoramy z Mysłowickich Morgów. Cudownie się złożyło, że chmury przykrywały praktycznie wszystko, prócz gór. Dzięki temu podświetlenie jedynie szczytów daje jeszcze lepszy efekt i kontrast. Co do samych zdjęć, wciąż nie jest ostro. Jest nawet gorzej niż poprzednio a zwróćmy uwagę na to, że tym razem aparat stoi na statywie. Panoramę kleiłem w Photoshopie, ręcznie, za pomocą „łatki” a obraz wyciągnąłem wtyczką Camera RAW.
Mniejsza o to, Babiej się chyba spodobał ten kapelusz, a Tatry w końcu się nie wstydzą i mamy je w pełnej krasie, ale jeśli chodzi o detale, niestety wciąż bez tego efektu wow. Również, poprzedni rekord odległości staje się nieaktualny, dzięki Małemu Jaworowemu Szczytowi. Gerlach, tym razem w pełnej krasie, winduje rekord wysokości do czasu aż nie odwiedzę Alp albo Kaukazu. Panoramy polecam otwierać w pełnym rozmiarze.
Tatry i Beskid Żywiecki
Dane Obserwacji
- Data: 22.02.2016 – 18:55
- Miejsce obserwacji: Mysłowice – Morgi
- Sprzęt i ustawienia: Canon PowerShot SX100 IS – 360mm (ekwiwalent) / ISO80 / f8
- Maksymalna odległość: Mały Jaworowy Szczyt – 139km
- Maksymalna wysokość: Gerlach – 2654km
- Oryginalne zdjęcia:
W Mysłowicach debiutuje też masyw Czantorii dzięki czemu obserwujemy już cały Beskid Śląski. Widok zakłóca nieco najwyższa wieża radiowo-telewizyjna w Polsce, do której mamy z kilometr w linii prostej. Zatem mamy już komplet i obiecuję, że nie wrócę tu bez lepszego sprzętu. Turbacz będzie musiał poczekać.
Jedna uwaga do wpisu “Tatry, Beskid Żywiecki, Śląski, Wyspowy, Gorce – Mysłowice (139km) – III”